Wednesday 16 January 2013

I need a good cry and a hug czyli jest źle...

Witam w Nowym Roku!

Jak na razie nie jest on ani trochę lepszy od poprzedniego. Dzisiaj nie będzie ani wesoło, ani optymistycznie. Ponieważ MAM DOŚĆ!!! Mój klient postanowił rzucić palenie i niestety życie stało się koszmarem. Nigdy nie było za optymistycznie, ale teraz to już przechodzi ludzkie pojęcie. Atmosfera jest napięta i stresująca non stop! Najgorsze jest to, że muszę tu siedzieć 24h więc nie mam jakiejś odskoczni (z wyjątkiem tego bloga;)). Nie wiem, jak długo jeszcze pociągnę żyjąc tak jak teraz. Staram się znaleźć jakieś pozytywne aspekty, ale cieżko mi idzie. Nie mam się nawet komu wypłakać. Uwierzcie, ten kto nigdy tak nie pracował, tego nie zrozumie. Od razu odpowiadam na pytanie dlaczego tego nie rzucę w cholerę. Otóż, zobowiązałam się zostać do końca roku, więc nie mogę urwać się wcześniej. Teoretycznie pewnie mogę, ale sumienie mi nie pozwala. Poza tym porzuciłam pomysł kawiarni, więc tak naprawdę, to nie wiem co mogłabym robić. Ale nad tym będę się zastanawiać poźniej. Mam wrażenie że zmarnowałam ostatnie 10 lat życia i nadal je marnuję
Na razie jest mi ŹLE!!!

6 comments:

  1. nic mądrego nie powiem bo sama jestem mało pozbierana ale zrób sobie chociaż dobrej kawy.
    ściskam

    daria

    ReplyDelete
    Replies
    1. dzięki Daria, zrobię sobie, zrobię... Ty też się napij (może nawet czegoś mocniejszego;)

      Delete
  2. Aga -trzymaj się za chmurami kiedyś wzejdzie słońce :)
    pozdrowienia z Chojnic

    ReplyDelete
  3. Huge hug for you, siestra! <3

    ReplyDelete